160 rocznica wybuchu powstania styczniowego


Powstanie wybuchło w styczniu i było poprzedzone branką, czyli poborem do rosyjskiej armii, który zainicjował hrabia Aleksander Wielopolski, zwolennik lojalnej postawy wobec Rosji. Przed powstaniem Rosjanie kilkukrotnie krwawo stłumili polskie manifestacje patriotyczne. Do jego wybuchu doprowadziły środowiska „czerwonych”, chcące pełnej niepodległości, a także przeprowadzenia uwłaszczenia chłopów. Walki powstańcze miały charakter partyzancki, przede wszystkim z powodu niewystarczającego uzbrojenia polskich oddziałów. W tym kontekście smutno brzmią słowa z wiersza Wincentego Pola Obok orła znak / Pogodni poszli nasi w bój bez broni. Wsparcie, jakiego udzieliły państwa i społeczeństwa Europy, było niewystarczające, aby realnie pomóc walczącym Polakom. Objęcie władzy dyktatorskiej przez Romualda Traugutta w październiku 1863 r. podtrzymało walkę i nadało jej dynamiczniejszy charakter, ale nie mogło zmienić ostatecznego końca tego narodowego zrywu. W czasie trwania walk stoczono około 1200 bitew i potyczek, a przez szeregi powstańcze przewinęło się według różnych źródeł od 50 do nawet 200 tys. ludzi, z czego około 20 tys. zginęło. Powstania nie poparli chłopi, którzy otrzymawszy ziemię od cara, nie mając w pełni wykształconej świadomości narodowej, w większości nie przystąpili do bitwy. Oddziały powstańcze walczyły również na terenie Litwy i Ukrainy. Aresztowanie Romualda Traugutta w kwietniu 1864, a następnie jego powieszenie w sierpniu tego roku, symbolicznie zamykało powstanie. Do wiosny 1865 r. na Podlasiu trwał oddział księdza Stanisława Brzózki, on sam został ujęty i powieszony w Sokołowie Podlaskim. Po upadku powstania Rosja rozpoczęła falę represji wobec jego uczestników, jak i całej polskiej ludności, zmieniając m.in. nazwę państwa z Królestwa Polskiego na Kraj Nadwiślański.

Piotr Sołtysiak