Koło historyczne 11 stycznia o godz. 15:00 zaprasza na wykład pt. „150 rocznica Powstania Styczniowego jako pretekst do dyskusji na temat sensowności polskich powstań narodowowyzwoleńczych w XIX wieku”.
Powstanie Styczniowe wybuchło 22 stycznia 1863 r. i było trzecim i ostatnim XIX wiecznym powstaniem narodowym, którego głównym celem było odzyskanie niepodległości przez nasz kraj. Wybuchło w Królestwie Polskimi 1 lutego 1863 na Litwie, trwało do 1864, kiedy to w kwietniu aresztowano ostatniego dyktatora powstania Romualda Traugutta. Ostatni oddział księdza Brzózki działający na Podlasiu został rozbity na początku 1865 r. Powstanie swym zasięgiem objęło tylko ziemie zaboru rosyjskiego: Królestwo Polskie oraz tzw. ziemie zabrane.
Było największym polskim powstaniem narodowym, spotkało się z poparciem międzynarodowej opinii publicznej. Tuż przed nim i w momencie jego trwania powstały i ścierały się różne postawy Polaków wobec zaborcy i wobec samej idei walki. Były to ugrupowania „białych”, „czerwonych” i postawa środowisk konserwatywnych, których reprezentantem był Aleksander Wielopolski. Same walki ze względu na olbrzymie dysproporcje sił miały charakter wojny partyzanckiej, w której stoczono ok. 1200 bitew i potyczek. Mimo początkowych sukcesów zakończyło się klęską powstańców, z których kilkadziesiąt tysięcy zostało zabitych w walkach, blisko 1 tys. straconych, ok. 38 tys. skazanych na katorgę lub zesłanych na Syberię. Po upadku powstania wyemigrowało około 10 tys. uczestników walk Zdarzały się przypadki, że Rosjanie zabijali pojmanych powstańców, dobijali rannych, mordowali lekarzy spieszących im z pomocą, rozbierali do naga zabitych. Po bitwach Rosjanie palili miejscowości, które udzieliły schronienia powstańcom, dokonywali rzezi ludności cywilnej. Niszczono również dobra kultury.
Po upadku powstania Polska i Polacy pogrążyli się w żałobie narodowej. Wśród wielu represji, jakie dotknęły nasz kraj po klęsce, można wymienić zniesienie autonomii Królestwa Polskiego w 1867 r. i likwidację Szkoły Głównej w Warszawie. Wielu miastom wspierających powstanie odebrano prawa miejskie, doprowadzając je tym samym do upadku, w roku 1874 zniesiono urząd namiestnika, a w 1886 zlikwidowano Bank Polski. Skasowano klasztory katolickie w Królestwie, za udział w powstaniu lub pomoc powstańcom skonfiskowano ok. 1600 majątków ziemskich i rozpoczęto rusyfikację ziem polskich. Upadek powstania, „utopionego” we krwi i dalsze popowstaniowe represje przyczyniły się do tego, iż Polacy i Litwini skierowali się pełniej w kierunku pracy organicznej, a nie dalszej walki z bronią w ręku.
Powstanie przyniosło jednak uwłaszczenie chłopów i pozostawiło trwały ślad w polskiej literaturze i kulturze.
Po zakończeniu wykładu, przedstawiającego krótki rys historyczny, zaczęła się dyskusja nad sensownością przelewania krwi w powstaniach, które zważywszy na współpracę mocarstw zaborczych, dysproporcję sił i brak poparcia ich przez szerokie rzesze chłopskie, miały niewielki szanse powodzenia. Jak zwykle w takich wypadkach ujawnili się zwolennicy walki zbrojnej jak i jej gorący przeciwnicy. Jednak, co chyba budujące, coraz więcej osób także zgromadzonych na sali wykładowej, opowiedziało się za mierzeniem sił na zamiary i racjonalniejszym podejmowaniem decyzji dotykających tak szerokich kręgów społecznych, jakie tworzy naród. Spór jednak nie został rozstrzygnięty i nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie…
Piotr Sołtysiak